druga rocznica bloga i trochę nowości

Dokładnie dziesięć dni temu stuknęło mojemu blogowi dwa latka :))) Wiem, że już nieco kurzem zaczął obrastać, ale ja stety lub nie stety tak mam. To taki mój świat, gdzie mogę a nie muszę i dlatego ten brak systematyczności. Jeśli moja głowa jest zaprzątnięta czym innym to mnie tu nie ma, albo kiedy bywają takie dni że w ogóle nie podchodzę do komputera albo po prostu padam na pysk to nie zmuszam się do pisania bo nie ma dla mnie nic gorszego niż pisanie na siłę. Dlatego tak wpadam i wypadam, ale mam nadzieję, że moi obserwatorzy i Ci którzy tu zaglądają się do tego przyzwyczaili.

Ten drugi rok mnie i lalkom upłynął przede wszystkim na wyzwaniu fotograficznym u  MAVERIKI  pod hasłem   LALKOWY ALFABET   Przegapiłam ze trzy litery i do ukończenia brakło mi  W  jak warkocz i  Z  jak zabawki. No to żeby nie było  .... proszę bardzo jest i warkocz i zabawka i temat wyzwania alfabetycznego uważam za zamknięty !










A teraz już obiecane nowości. Zaraz na początku stycznia próg mojego domu nawiedziły te oto dwie sieroty. Oczywiście to kolejne podrzutki od   DZIADKA Z WĄSAMI  








Troll jak troll - dołączy do trollowej rodziny która u mnie mieszka. Evi natomiast to ewenement o ciemnej karnacji i kruczoczarnych włosach, dlatego zasługuje chyba na osobny wpis.
I jeszcze kilka ostatnich zdobyczy ze szmateksu, a wpadły mi w ręce nie tylko lalki. No to może po kolei, na pierwszy rzut porcelanowy łysek z utrąconym paluszkiem.






Płaskostopa ciemnoskóra barbiowata, która wydawała się być Christie, a zdaje się że to Nikki (pomoc w identyfikacji mile widziana).






Stara włoska prześliczna lalka od Ceppi Ratti za zawrotną kwotę 1,29 złotych :)))






Mała Pocahontas nieznanej firmy z nalepką Made in China i milusi bobas od City Toys.






I parę drobiazgów, krzesełka, dodatki i jeszcze jeden troll. Krzesełka były pokawałkowane toteż szukając wszystkich części spędziłam nad pudłem z plastykami prawie godzinę w bardzo niekomfortowej rzekłabym pozycji z wypiętym tyłkiem w górze. Ale chyba było warto, zobaczcie:











Na dziś to wszystko, teraz te wszystkie nowości trzeba tylko (!!!) doczyścić, uczesać, ubrać, odświeżyć i ....  ehh szkoda gadać  :)))
A już niebawem lalka niespodzianka. Tak tak - niespodziewanie dostałam wymarzoną i wytęsknioną lalkę a uszczęśliwiła mnie pod niebiosa takim prezentem   INKA Z SZYDEŁECZKOWA   
Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuje za niespodziankę  :))))

Czytaj dalej