Wesołych Świąt !!!


Wszystkim zaglądającym i odwiedzającym mojego bloga 
życzę tego co najlepsze i samych szczęśliwych dni! 




I Do Siego Roku !!!


Czytaj dalej

trzydziestodniowe wyzwanie fotograficzne - KONIEC

Koniec wyzwania fotograficznego. Koniec świątecznych porządków. Czasem jednak nie wiadomo gdzie jest początek a gdzie koniec.





Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne

I znów mi się zaległości porobiły. Czas przed świętami nie sprzyja blogowaniu.
No to po kolei. Najpierw wzór:






To mój własny projekt (zresztą widać bo krzywo). Jeszcze kiedyś do niego wrócę, jak będzie gotowy, bo na razie to tylko wzór.
I kupione. Co to może być? Oczywiście, że lalka. A cóż innego mogłabym kupić?




Czytaj dalej

trzydziestodniowe wyzwanie fotograficzne - stare

Stara architektura, zabytki: stare kościoły, stare domy, rzeźby  ....  to miejsca magiczne ....











na szczęście w moim mieście starego pod dostatkiem  ...

Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - wiedza

Wiedza ... ciężka sprawa




Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - czerwone

I zrobiło się (przed)świątecznie ...  :)



przedświątecznie


Czytaj dalej

trzydziestodniowe wyzwanie fotograficzne

Pochłonęły mnie przedświąteczne porządki i zrobiła mi się przerwa w wyzwaniu. A kiedy usiadłam do komputera na następny dzień, okazało się, że internet nie działa. Ale teraz jest okey, więc nadrabiam zaległości.
Najpierw temat jedzenie; tym razem tortilla.





Później temat drzewa; w moim wydaniu jedno drzewko, które rośnie sobie u mnie na balkonie.




I na koniec "uśmiech" mój uśmiech oczywiście. jedyna okazja, aby ujrzeć mnie w pełnej krasie  :)))




Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - faktura

Słowo o wielu znaczeniach. Posłużyłam się fakturą powierzchni i ustawiłam trzy różne faktury: gładką, chropowatą i samodzielnie wykonaną.






Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne "co czytam" i WIELKA niespodzianka

Właściwie czytam wszystko, no prawie wszystko. Przepadam jednak za książkami podróżniczymi i historycznymi. Z kryminałów kocham Chmielewską, ale inne książki też czytam. Niechętnie sięgam po romanse (no chyba, że więcej w nich do śmiechu niż miłosnych perypetii) i po fantastykę. Książki zajmują w moim domu więcej miejsca niż lalki. Oto co teraz u mnie na topie.






Niby kolejny przewodnik po Krakowie, ale warto po niego sięgnąć, zachwyci nie tylko miłośników historii swoim nie tuzinkowy podejściem do tak (zdawałoby się) oklepanego tematu. I oczywiście na dokładkę coś podróżniczego.

A teraz najważniejsze !!! Wspominałam o Mikołaju? Wspominałam. Ja dostałam prezenciki, lalki też dostały. Ale chyba najcudowniejszy prezent dostała Ghoulia.
A wszystko dzięki cudownej kobiecie jaką jest:

MANGUSTA   z   MANGUSTOWA 

Tak ot podarowała mojej Ghouli rączki w odpowiednim kolorze. Rączki są z zestawu typu składak, ale pasują wyśmienicie. Potwór szaleje z radości, ja zresztą też. Stokrotne dzięki dobra kobieto !!!


nie może być - mam popielate rączki

i to obie ....

widzicie jakie śliczne?

i jakie mają fajowe szponiaste paluszki?

dziękuję Ci kochana Mangusto !

Dziękujemy raz jeszcze, a Ghoulia przesyła buziaki dla  Mangusty 
(podwójne bo obiema rączkami).




Czytaj dalej

trzydziestodniowe wyzwanie fotograficzne - żółte

Żółte autko moich marzeń.




Czytaj dalej

a pewnego grudniowego dnia .... w torbie ....

Pewnego grudniowego ranka Callan coś obudziło.





- A to co?- zastanawiała się - Ach to dziś mikołajki !!!






- Co też mi Mikołaj przyniósł, ślicznego królika. Czy byłam aż tak grzeczna?






- Mój Ci on, nie oddam go nikomu ....

Napatrzcie się, bo to ostatni występ Callan w tym wydaniu; nowe ciałko w drodze, a ja właśnie pozbawiam ją tych koszmarnych włosów. To już nie będzie ta sama lalka.




A temat wyzwania fotograficznego (nie, nie zapomniałam) to ... w torbie. Super się zbiegło z świętem, co się z torbami kojarzy. Nie tylko Callan dostała prezent, coś ma Mikołaj w torbie i dla Korie.





A to jeszcze nie koniec lalkowych prezentów.

Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - na półce

Na półce w mojej szafie mieszkają sobie lalki.





Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - daleko

Lekarz zalecił spacery, najlepiej aż na obrzeża miasta. Ale na Kopiec Kościuszki jest tak daleko ...... i ta mgła .....




... ech ....  rundka wokół stołu, przecież to też spacer.

Czytaj dalej

wyzwanie fotograficzne - pomarańczowe

Niedługo mikołajki, ale widuje się ciągle jeszcze jesienne dekoracje, oczywiście pomarańczowe.
Choćby takie jak ta:





Albo taka:





Czytaj dalej

trzydziestodniowe wyzwanie fotograficzne - temat: buty

Ano własnie. Wykorzystam sytuacje i niejako przy okazji wyzwania zadam taką zagwostkę : co to za buty?





Przyjechała w nich do mnie jedna Barbioszka, ale buty są na takie nóżki za duże. Mają za to bardzo wysokie podbicie i wąską kostkę. Na wielkość nawet by były na tangkou, ale przez kulkę w stawie skokowym noga się nie mieści. Twilight Teens natomiast nie dają rady aż tak wygiąć stopy. Na Livki butki są za wąskie, a na moonster high za małe.





Te wszystkie informacje są mało przydatne, tak tylko marudziłam. Nie zawracała bym głowy, gdyby nie pewna ciekawostka: buty mają na podeszwie znak taki, jakby logo. Wiem, że już ten znak gdzieś widziałam, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć gdzie.




Życzę powodzenia w rozwiązywaniu zagadki. :) Ale się buty na pozowały, jak żadna z lalek.



Czytaj dalej