zamknęli ; ((((

Zamknęli mój ulubiony, po brzegi wypełniony lalkami szmateks. Zawsze gdy doń wpadłam to znalazłam coś dla siebie. Bywało i tak że wychodziłam z reklamówką pełną lal, a czasem tylko z jakimś marnym klonikiem, ale z pustymi rękami to nigdy. No i wzięli i zamknęli. Z dnia na dzień !!! Przychodzę sobie na początku tygodnia i wszystko cacy, a parę dni później pusto i zero informacji, nic, żadnej kartki. I pustka. Jak oni się tak spakowali raz dwa? Cały sklep, tyle towaru???? No niepojęte. Oto moje ostatnie nabytki.








Z tej ostatniej bardzo się cieszę. Zostawiłam ku swojej późniejszej rozpaczy jeszcze jedną barbiowatą wróżkę. I nawet sobie myślałam że jak jeszcze będzie to sobie wezmę a tu taki krach! Nie wzięłam jej od razu bo - zupełnie nie wiem dlaczego - nie podobają mi się lalki, które mają stały plastykowy strój w postaci wmoldowanych topów, bluzeczek, gorsetów i rajstopków. Feee i koniec nie mogę się przekonać. Na pocieszenie nabyłam jeszcze podczas swojej ostatniej wizyty (jak się później okazało) fashionistas i porcelankę:



porcelanowe lalki




Lalki w stanie surowym, sporo pracy, fajnie że je mam, ale szmateksu szkoda, oj !!! szkoda !!!  :(((

Udostępnij ten post

11 komentarzy :

  1. Wreszcie widzę jakiś twój post! Z tego powodu się bardzo cieszę- a przykro, że zamknęli ci lumpa :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takiego zwykłego SH to by nie było żal, ale ten był wyjątkowy: cztery sale tylko w jednej ciuchy, a tak to towar dla dzieci, rękodzieło i starocie, prawie jak antykwariat tylko ceny nie takie jak w antykach. lubiłam tam nie tylko kupować ale i oglądać bo było co.

      Usuń
  2. Oj szkoda. A widać, że towar mieli całkiem fajny. Już to parę razy przerabiałam. Mojego Angola( dwa sklepy) zamknęli, potem po roku chyba, otworzyli dwa, potem zamknęli jeden. Teraz mamy jeden i stracha, że zamkną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj wiem co to za ból. ostatnio trafiłam do sklepu z rękodziełem, a że w okolicy w ciągu półtora roku zniknęło z podobnym asortymentem już cztery to zakupiwszy parę drobiazgów u starszego pana mówię do niego, że to już któryś z kolei sklep w takiej branży, otwierają się i po kilku miesiącach znikają i że życzę mu powodzenia aby dotrwał, bo jak i on zniknie to go znajdę i uduszę :))

      Usuń
  3. Mam w pamięci dużo sklepów, które "wzięły i zamknęły". Żal jest podobny. Trzeba szukać innego zaopatrzenia, często się nie znajduje nic równie atrakcyjnego, a żyć (kolekcjonować) trzeba dalej...
    Co do wróżek - warto je kupować, są cudowne. To nie modyfikacje w ciałku są ich głównym atutem, tylko buzie - większe oczy, bajeczny makijaż, czasem też kolor włosów... Ciałko przecież można zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To cios prosto w zbieracze serce:( . Może jeszcze otworzą ???
    Przekonałam się do wróżek , Nerchel ma rację , mają śliczne pyszczki . Garderobę i przydatki zespolone z ciałem postanowiłam przeboleć , nie muszę im niczego szyć :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też dopiero co przeczytałam kartkę
    "zamknięte przez administrację" - ale
    szczęściem administracja zmieniła
    zdanie i po kilku dniach - otworzyli!

    czego i Tobie życzę, o Łowczyni Lalek!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie taki SH to jakaś abstrakcja! U nas tylko szmatki, o lalkach zapomnij. Można wybrać pluszaka, ale laleczki ani na lekarstwo! Opis tego zamkniętego sklepu brzmi jak jakaś bajka: "cztery sale tylko w jednej ciuchy, a tak to towar dla dzieci, rękodzieło i starocie, prawie jak antykwariat" Byłabym w takim codziennie! Wielka szkoda! Może go gdzieś przeniosą?

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne nabytki!!! Wspolczuje bo takie SH to rzadkosc!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdyby zamknęli jeden z moich ulubionych SH to padłabym trupem! Powodzenia w szukaniu kolejnego "magicznego sklepu".
    P.S.Jakbyś chciała kiedyś looknąć na moje lalkowe posty to są na nowym blogu. Zapraszam

    OdpowiedzUsuń